Niestety. Pomimo długoletnich badań nad chorobami nowotworowymi i coraz większą skutecznością lekarstw, aż 40-90% chorych odczuwa bóle przebijające, oprócz bólu podstawowego. Ból określany jako silny, ostry, napadowy, nakłada się na istniejący, właściwie kontrolowany stały ból. Na szczęście istnieją sposoby, które pozwalają sobie poradzić z tymi dolegliwościami. Bóle przebijające nie tylko można, ale trzeba leczyć, aby zapewnić sobie komfort życia.
Ból przebijający. Czy to na pewno to?
Ból przebijający dzielimy na ból spontaniczny i incydentalny. Pierwszy, może pojawić się nagle, bez konkretnej przyczyny. Drugi, incydentalny, związany jest z określonym czynnikiem, który go wywołuje, np. z kaszlem, zmianą pozycji ciała. Warto zwrócić uwagę, że ból przebijający jest często mylony z bólem końca dawki. Jeśli nie jesteśmy pewni, że mamy do czynienia z bólem przebijającym, trzeba najpierw wykluczyć tą drugą możliwość, zwiększając dawkę leku podstawowego lub zmniejszając przerwy między kolejną dawką leku zawsze po uprzednim kontakcie z lekarzem prowadzącym.
Charakterystyka bólu
Ból przebijający atakuje nagle, narasta w ciągu kilku minut i ustępuje po około pół godziny. Przez tą specyfikę jest bólem trudnym do leczenia. Pamiętajmy, że liczba takich ataków, kiedy ból podstawowy jest dobrze kontrolowany, nie powinna przekroczyć 4 na dobę. Ból przebijający zmniejsza znacznie jakość życia pacjentów, ich wiarę w leczenie i nastrój, dlatego trzeba aktywnie im przeciwdziałać.
Jak sobie poradzić?
Po pierwsze, konieczna jest kontrola bólu podstawowego za pomocą leków opioidowych i upewnienie się, że mamy do czynienia z bólem przebijającym, a nie bólem końca dawki. W leczeniu tego typu bólu nowotworowego najważniejsza jest jak najszybsza ulga – warto wybierać silne leki, najlepiej wchłaniane przez śluzówki w jamie ustnej, czy nosowej (np. preparaty na bazie fentanylu), które działają nawet po kilku lub kilkunastu minutach od zastosowania.
więcej na: http://bolprzebijajacy.pl/