Osoby, które biologicznie nie są wyposażone w macicę i pochwę nie mają naturalnej możliwości doświadczenia bycia w ciąży. Sytuacja ta nie dotyczy tylko transpłciowych kobiet, czy osób niebinarnych i interpłciowych, ale też między innymi cispłciowych kobiet z zespołem MRKH (zespół wrodzonego niedorozwoju lub braku macicy i pochwy). Rozwój współczesnej medycyny doprowadził do udanego przeszczepu macicy u kobiety ze Szwecji i w efekcie narodzin dziecka, które były możliwe dzięki transplantacji od dawczyni. Do podobnych przeszczepów i szczęśliwych urodzeń dochodziło również w Arabii Saudyjskiej, Turcji, Szwecji i USA. Jaką szansę dla innych osób można dostrzec w przeszczepach macicy?
Rodzicielstwo osób transpłciowych
Ciąża w społeczno-kulturowym uwarunkowaniu jest domeną typowo kobiecą, stąd też rodzicielstwo osób męskich (transseksualnych, niebinarnych) jest uznawane za kontrowersyjne. Tymczasem z medycznego punktu widzenia, nie ma żadnych przeszkód, aby mężczyzna wyposażony w funkcjonujące jajniki oraz macicę mógł donosić ciążę. Medycyna nie donosi nawet o negatywnym wpływie suplementacji testosteronu na narządy rozrodcze, wymagane jest natomiast przerwanie kuracji hormonalnej podczas ciąży. Problemem są natomiast rozwiązania prawne, które chociażby w Polsce nie pozwalają na prawne uznanie dziecka urodzonego przez mężczyznę. Z drugiej strony dysforia płciowa w przypadku męskiej ciąży może być szczególnie dokuczliwa, co ma związek chociażby z powiększeniem się piersi, ale też brakiem odpowiedniego przeszkolenia kadry medycznej w zakresie sytuacji osób transpłciowych.
Sytuacja ma się zupełnie inaczej w przypadku trans kobiet i osób niebinarnych bez anatomicznej budowy przystosowanej do urodzenia dziecka. Obecnie nie ma informacji na temat transplantacji macicy do ciała osoby transpłciowej. Osoby zajmujące się tematem płodności podkreślają, że bez przeszczepu macicy, teoretycznie mogłoby dojść do rozpoczęcia ciąży pozamacicznej u osób niewyposażonych w macice, ale wiąże się to z ogromnym ryzykiem dla zdrowia zarówno osoby w ciąży, jak i dziecka. Takie zapłodnienie mogłoby polegać na wszczepieniu zarodka do wnętrza brzucha osoby- z łożyskiem przyczepionym do wewnętrznego narządu, takiego jak jelito. Poród odbywałby się oczywiście poprzez cesarskie cięcie. Jak zaznaczył jednak Robert Winston, ekspert od zapłodnienia in-vitro, nie wykonuje się nawet takich eksperymentów ze względu na istniejące zagrożenie.
Przeszczep macicy BĘDZIE możliwy dla trans kobiet
Lekarz chirurg dr Christopher Inglefield, założyciel London Trasngender Clinic daje zielone światło dla transplantacji macic u trans kobiet. Dr Inglefield jest specjalistą od zabiegów SRS, który w swojej pracy skupia się na zabiegach feminizujących. W swoich wypowiedziach wielokrotnie podkreślał, jak ważne może być doświadczenie bycia w ciąży dla niektórych osób trans kobiecych. Uważa, że skoro zabiegi takie dokonywane są na kobietach cispłciowych, nie ma żadnego powodu, aby nie umożliwić tej możliwości innym osobom.
Ze zdaniem lekarza zgadza się również The Human Fertilisation and Embryology Authority (Urząd ds. Płodności i Embriologii), który nie stawia przeszkód na drodze ku przeszczepom macicy dla wszystkich osób. Sam doktor Inglefield uważa, że pewne anatomiczne niedogodności, jak wąska miednica u niecispłciowych osób identyfikujących się, jako kobiety, nie musi być przeszkodą na drodze ku donoszeniu ciąży. Lekarz uważa też, że pewne aspekty związane z gospodarką hormonalną będzie można również wspomóc na zasadzie suplementacji.
Ze Stanów Zjednoczonych również płynie głos poparcia dla rodzicielstwa kobiet transpłciowych. Doktor Richard Paulson, były prezes American Society for Reproductive Medicine (Amerykańskie Towarzystwo Medycyny Płodności), zaznaczył, że jego zdaniem nie ma żadnych przeszkód przeciwko temu, aby wszczepić macicę w ciało osoby, która pierwotnie jej nie miała. W swojej wypowiedzi podkreślił takie rozwiązanie, jako wyjście dla kobiet transpłciowych, ale też osób z zespołem MRKH. U osób z tym zespołem występują funkcjonujące jajniki oraz zewnętrzne narządy płciowe, jednakże bez pochwy (lub z częściową pochwą) i macicy – transplantacja będzie dla nich, zatem nadzieją na posiadanie biologicznego potomstwa.
Prawo do rodzicielstwa prawem dla wszystkich osób
Psychologia i seksuologia jednoznacznie potwierdzają, że tożsamość płciowa rodziców nie ma wpływu na rozwój dziecka. Jedynym zagrożeniem dla dzieci wychowywanych w rodzinach nieheterocisnormatywnych, jest odrzucenie ze strony społeczeństwa. Biorąc pod uwagę te fakty należy, więc skupić się na prozdrowotnych i prorozwojowych aspektach umożliwienia rodzicielstwa tym osobom, które z przyczyn biologicznych nie są do tego zdolne. Warto odwołać się też do Powszechnej Deklaracji Praw Seksualnych, która mówi o prawie każdej osoby do ,,podejmowania decyzji o posiadaniu lub nieposiadaniu potomstwa, jego liczbie, różnicy wieku między potomstwem oraz prawo do pełnego dostępu do środków regulacji płodności.’’
Artykuł powstał we współpracy z Dominikiem Haak – psychologiem, seksuologiem z Warszawy